Pomimo średniego wzrostu cen noclegów o ok. 10% w ubiegłym roku, zakwaterowanie w hotelach w Bułgarii nadal należy do najbardziej przyjaznych dla budżetu w całej Europie. W 40% hoteli ceny za noc wahają się w granicach 100-200 BGN. za noc, a w jednej trzeciej kosztują mniej niż 100 BGN. wieczorem.

W jednej czwartej hoteli średnie ceny wahają się od 200 do 300 BGN. za noc, a około 10% z nich utrzymuje ceny na poziomie 300-500 lewów za noc. Świadczą o tym wyniki corocznego badania branży hotelarskiej w 2024 r., przeprowadzonego przez Bułgarskie Stowarzyszenie Profesjonalistów Zarządzania Hotelarstwem (BAHE).

Ponad połowa (60%) hotelarzy w Bułgarii planuje podnieść ceny pokoi nawet o 10% w tym roku. Jedna piąta hotelarzy nie przewiduje podwyżek, a u niewielkiej części z nich (15%) podwyżki będą mieścić się w przedziale 10-20%.

Dwie trzecie hoteli odnotowuje wzrost przychodów nawet o 20% rocznie, a jedna piąta z nich nie zauważa żadnych zmian w porównaniu z rokiem 2023. Na tym tle menadżerowie informują o wzroście kosztów, który drugi rok z rzędu przewyższa przychody – prawie 80% hoteli odnotowało wzrost o ponad 10%, a w przypadku znacznej części z nich (30%) wzrost ten wynosi nawet ponad 20%. 

W 2025 roku Połowa hotelarzy w Bułgarii spodziewa się 10-procentowego wzrostu przychodów , a 30% nie spodziewa się żadnego wzrostu. Największy udział w kosztach operacyjnych stanowią wynagrodzenia i ubezpieczenia pracownicze (60%), następnie wydatki na media (20%) oraz wydatki na towary i usługi od dostawców, w tym żywność i napoje (15%).

W 2024 roku Prawie połowa hoteli w Bułgarii miała średni roczny wskaźnik obłożenia na poziomie 50–70%, nieco mniej niż jedna czwarta hoteli w naszym kraju miała wskaźnik obłożenia powyżej 70%, a około jedna trzecia zgłosiła wskaźnik obłożenia poniżej 50%. Ponad połowa hoteli wskazuje, że w 2024 r. odnotowano wzrost zatrudnienia, przy czym niemal taka sama liczba państw odnotowała wzrost do 10% i wzrost między 10 a 20%. Dla jednej czwartej uczestników badania zatrudnienie utrzymuje się na poziomie z 2023 r., a 20% wskazuje na różne spadki procentowe. 

Niedobory kadrowe pogłębiają się

Niedobór personelu w branży hotelarskiej uznawany jest za najpoważniejsze wyzwanie stojące przed tą branżą. Nowością w tym roku jest duży udział tego wyzwania w porównaniu do pozostałych – 43%, co stanowi wzrost o 5% w porównaniu z ubiegłorocznym badaniem. Na kolejnych dwóch miejscach wśród największych wyzwań dla biznesu znalazły się inflacja i wzrost cen dóbr i usług (20%) oraz brak możliwości długoterminowego planowania działalności gospodarczej (16%). 

Hotelarze w przeważającej mierze (33%) wskazują, że problem niedoboru kadr można rozwiązać poprzez rozwijanie własnego personelu oraz poważniejszą współpracę ze studentami i uczniami starszych klas. Nieco niższy jest odsetek menedżerów, którzy widzą rozwiązanie w podwyższaniu wynagrodzeń, tak aby byli konkurencyjni w stosunku do innych sektorów (31%). Dopiero na trzecim miejscu znalazł się import pracowników z krajów trzecich (25%).

Hotelarze podchodzą sceptycznie do dalszego wzrostu płac, ponieważ jest on bezpośrednio związany ze wzrostem cen pokoi i silną konkurencją wewnętrzną i zewnętrzną. Na import pracowników wpływają zarówno niewystarczające możliwości administracyjne naszych służb konsularnych w wielu krajach „eksportujących”, jak i zwiększone zobowiązania Bułgarii w zakresie kontroli granic w strefie Schengen. 

Praca ze studentami studiów licencjackich i magisterskich pozostaje jedną z niewielu możliwości poradzenia sobie z kryzysem kadrowym. Aby jednak usprawnić tę pracę, konieczne jest wprowadzenie zmian regulacyjnych, które umożliwią ściślejsze powiązanie biznesu z edukacją.    

Goście w hotelach bułgarskich

Drugi rok z rzędu rośnie odsetek hotelarzy, którzy wskazują, że bazują głównie na turystach bułgarskich – 44,7% w porównaniu z 41% w 2023 r. i 35% w 2022 r.

Na rynkach zagranicznych liderem rankingu jest język rumuński (60%), a następnie brytyjski (28%), niemiecki (24%), grecki (23%), turecki (21%), polski (18%), izraelski (16%), macedoński (11%), hiszpański (8%) i inne.

W ogólnopolskim badaniu BAHE wzięli udział hotelarze zarządzający bazą noclegową liczącą około 19 tysięcy osób. pokoi, rozmieszczonych w obiektach noclegowych liczących ponad 15 pokoi (bez pensjonatów i apartamentów Airbnb) w kategoriach dwóch, trzech, czterech i pięciu gwiazdek.

Baza noclegowa skupia się głównie w hotelach nadmorskich (36%), miejskich (26%), uzdrowiskowych (17%) i górskich (11%). Dominują hotele czterogwiazdkowe – prawie połowa uczestników badania to właściciele lub menedżerowie takich hoteli. Około jednej trzeciej hoteli to hotele trzygwiazdkowe, a 13% to hotele pięciogwiazdkowe.

Źródło: https://www.investor.bg/a/522-turizam/408884-povecheto-hoteli-u-nas-planirat-10-rast-na-tsenite-na-noshtuvkite-prez-2025-g