Naczelny Sąd Administracyjny od blisko dwóch lat nie chce rozstrzygnąć kluczowej sprawy interpretacyjnej, która powinna rozstrzygnąć spór o 700 mln. lewy między państwem a upadłymi firmami hazardowymi Wasila Bożkowa, wykazało dochodzenie przeprowadzone przez Mediapool.
Na razie wygląda na to, że państwo traci prawo do domagania się zapłaty tak ogromnych opłat. To z kolei stanowi dla firm hazardowych mocne argumenty do domagania się od państwa odszkodowania za zamknięcie ich wartego miliardy dolarów biznesu, które cztery lata temu nagle zwróciło się przeciwko potężnemu szefowi hazardu Wasilowi Bożkowowi, którego do tej pory wydawało się tolerować.
Tymczasem Bożkow wniósł już sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale jego zespół prawny odmówił ujawnienia Mediapool żądanej kwoty.
Zamknięcie firmy Bożkowa
W lutym 2020 r. zdelegalizowano część hazardowego imperium Wasyla Bożkowa, a państwo nagle przypomniało sobie, że jego firmy płacą niższe opłaty hazardowe. Państwowa Agencja Kontroli Finansowej oszacowała, że szkody dla budżetu państwa wyniosły 700 mln BGN.
Ciężki cios zadany biznesmenowi poprzedziła nagła aktywacja prokuratury, która postawiła aż 18 zarzutów najbogatszemu wówczas Bułgarowi. Krótko przed tym Bożkowowi udało się przenieść do Dubaju, aby uniknąć aresztowania.
Tymczasem szef Państwowej Komisji ds. Hazardu wydał ustawy przeciwko działalności hazardowej Bożkowa w związku z zapłatą prawie 700 mln BGN opłat hazardowych.
Choć jego spółki zbankrutowały, w dalszym ciągu walczyły w sądzie z roszczeniami państwa o sporną sumę. Państwo zdołało wygrać większość spraw w pierwszej instancji przed Sądem Administracyjnym – Miasto Sofia, który uznał, że ma prawo dochodzić swoich pieniędzy.
Nie inaczej było przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Jak dotąd firmy Bożkowa wygrywają tam prawie wszystkie sprawy.
W listopadzie 2022 r państwo ostatecznie przegrało największą sprawę podatkową przeciwko firmie hazardowej Bożkowa, a co za tym idzie prawo do domagania się od „Eurofutbolu” 329 mln BGN.
Wcześniej sąd pierwszej instancji w Sofii orzekł, że spółka „Eurofootball” jest winna państwu 261 milionów. BGN opłaty i 67,7 mln. BGN odsetki, gdyż przez okres pięciu lat płacił państwowy podatek od gier hazardowych znacznie niższy, niż jest to prawnie należne.
Sąd I instancji stwierdził, że prawo nie zostało prawidłowo zastosowane nie tylko przez operatora gier hazardowych, ale także przez Ministerstwo Finansów, co przyczyniło się do szkód w budżecie.
W okresie od 1 stycznia 2014 roku do końca 2019 roku. Za niepobrane opłaty odpowiada czterech ministrów finansów – Petar Chobanov, Rumen Porozhanov, Vladislav Goranov i Kiril Ananiev.
Decyzją z dnia 8 listopada 2022 r jednakże NSA uchyla decyzję ASSG i stwierdza nieważność ustawy ustanawiającej publiczne roszczenie „Eurofutbolu”. Powodem jest to, że przedmiotowa ustawa została wydana 14 lutego 2020 r. przez przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Hazardu. Sąd Najwyższy uważa, że nie jest on właściwy do wydania takiej ustawy.
Na kilka dni przed decyzją NSA sąd I instancji wydał kolejną kluczową sprawę podatkową wniesioną przez loterie Bożkowa przeciwko państwu, w której zarzucono, że upadła firma hazardowa New Games jest jej winna nieco ponad 223 mln BGN z tytułu niezapłaconych podatków od organizacji natychmiastowych gier loteryjnych.
Ustawa została ponownie wydana przez prezesa DKH, co może oznaczać, że również może być nieważna.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy 2022 r Naczelny Sąd Administracyjny unieważnił roszczenia państwa wobec firm hazardowych Wasila Bożkowa na kwotę ponad 350 mln BGN.
Reakcja Iwana Geszewa
Na początku 2023 roku, z pewnym opóźnieniem, działania podjął także ówczesny główny prokurator, zwracając się do Naczelnego Sądu Administracyjnego o rozstrzygnięcie raz na zawsze, czy przewodniczący Państwowej Komisji ds. Hazardu może wydawać akty ustalające publiczne roszczenia państwa.
Jeśli Sąd Najwyższy uzna, że szef komisji może wydawać te akty, otwiera to możliwość ponownego rozstrzygnięcia sprawy o 329 mln lewów od „Eurofutbolu”.
Sąd Najwyższy wszczął sprawę interpretacyjną 21 marca 2023 r. Pięć spraw na setki milionów BGN zostało zawieszonych do czasu wydania interpretacji przez najwyższych sędziów. Jednak nadal nie ma interpretacji.
Sędzia Marinika Czernewa, wiceprezes Sądu Najwyższego i szefowa jego Pierwszego Kolegium, została wyznaczona na sprawozdawcę w sprawie interpretacji.
Przypadkowo czy nie, sędzia Czernewa jest prezesem sądu, który zdecydował, że „Eurofutbol” nie jest winien państwu 329 mln BGN.
Opóźnienie VAS stwarza ryzyko utraty należnych sum w związku z upływem terminu przedawnienia ewentualnych danin państwowych. Złożenie spraw przerywa bieg przedawnienia, ale przegrana sprawa na kwotę 329 mln BGN ulega przedawnieniu.
W międzyczasie część firm hazardowych w dalszym ciągu pozywa państwo, a w połowie 2023 roku „Eurofutbolowi” udało się wygrać sprawę przeciwko decyzji Państwowej Komisji ds. Hazardu o czasowym cofnięciu koncesji na prowadzenie działalności hazardowej.
To logiczna decyzja. Licencja „Eurofootballu” została cofnięta dekretem, że spółka jest winna 329 mln. lewy do państwa. Jeśli firma nie jest winna tych pieniędzy, wygląda na to, że zbankrutowała całkowicie nielegalnie. Oznacza to, że ktoś musi zapłacić i prawdopodobnie będą to podatnicy.
I choć Sąd Najwyższy zwleka, Wasil Bożkow pozywa państwo przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, a tam procedury są w toku.
TY: Decyzja jest „obiektywnie trudna”
W odpowiedzi na zapytanie Mediapool prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego Georgi Cholakov twierdzi, że przeprowadzenie wszystkich rozpraw sądowych niezbędnych do przyjęcia i ogłoszenia decyzji interpretacyjnej „jest obiektywnie trudne”. Termin prawny na podjęcie i ogłoszenie decyzji interpretacyjnej wynosi 6 miesięcy, ale jest on fakultatywny.
Szef sądu twierdzi, że obciążenie pracą sędziów NSA jest „tradycyjnie niezwykle duże”, co stwarza takie problemy. Innym problemem jest to, że potrzebny jest czas na „dokładne przestudiowanie i analizę kwestii interpretacyjnej”.
Sędzia Cholakov twierdzi, że sprawa interpretacyjna ma zostać przekazana pod rozpatrzenie Zgromadzeniu Ogólnemu sędziów kolegiów Sądu Najwyższego na początku 2025 roku.
Termin odpowiedzi
„Nie ma wątpliwości, że odpowiedzi na niektóre pytania są trudniejsze niż odpowiedzi na inne, ale nie może to prowadzić do nieskończenie długiego okresu na orzekanie w podobnych sprawach” – skomentował Mediapool posiadający bogate wrażenia działacz na rzecz praw człowieka Alexander Kashamov Twojej pracy interpretacyjnej.
Przypomina, że Sąd Najwyższy ma jeszcze orzeczenie w sprawie interpretacyjnej z 2021 r., czy i w jakim zakresie decyzje w sprawach niejawnych podlegają publikacji.
„Dla porównania inne sprawy wniesione w tym samym czasie mają już rozstrzygnięcia. Na przykład niełatwa do rozstrzygnięcia sprawa dotycząca postępowania kontrolnego w przypadku cofnięcia dopuszczenia na podstawie ustawy o ochronie informacji niejawnych” – mówi Kashamov.
„Nie jest jasne, które decyzje NSA jest w stanie orzekać szybciej niż inne, zwłaszcza gdy są sprawy w toku. Jeżeli będą kontynuowane, mogą zostać wydane w sposób niesprawiedliwy do czasu interpretacji. Tam, gdzie istnieje ryzyko kar finansowych i przyznanie odszkodowania za brak uczciwości i nierówną praktykę, sędziowie powinni wziąć to pod uwagę, nie lekceważąc czasu potrzebnego na naradę Opóźnianie wydania decyzji w sprawach dotyczących tłumaczeń ustnych może mieć poważne konsekwencje” – mówi Kashamov.
Obrońca praw człowieka przypomina, że w ostatnich latach liczba spraw w Sądzie Apelacyjnym maleje, a znacząco zwiększa się liczba sędziów, co powinno przyspieszyć, a nie spowolnić działalność interpretacyjną.