Rutte: Państwa członkowskie nie mają obowiązku podpisywania traktatów dwustronnych

Przy aktywnym udziale lidera GERB Bułgaria pozostanie jednym z dwóch krajów NATO, które nie podpiszą porozumienia z Ukrainą o współpracy w zakresie bezpieczeństwa.

Drugim dowodzi „stary przyjaciel” Bojko Borysowa i jeden z nielicznych europejskich przywódców o prorosyjskim stanowisku, Wiktor Orban, który zupełnie przypadkowo przybywa jutro z wizytą do naszego kraju.

Pełniący obowiązki premiera Dymitar Gławczow w ostatniej chwili zwrócił się do parlamentu o mandat do podpisania dokumentu, choć nie potrzebuje takiej sankcji, a po wycofaniu się GERB ze swojego poparcia żaden z nich nie skorzystał.

Tym samym Gławczow nie podpisał w czwartek w Brukseli porozumienia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim zgodnie z planem, co europejskie źródła Mediapool określiły jako skandal dyplomatyczny.

Wydarzenia zbiegły się w czasie z pierwszą oficjalną wizytą w naszym kraju Sekretarza Generalnego NATO Marka Rutte, który umiarkowanie wypowiadał się na ten temat . Według niego państwa członkowskie Sojuszu nie mają obowiązku podpisywania umów dwustronnych z Ukrainą.

„Ważne jest, abyśmy nadal zapewniali pomoc wojskową, aby Ukraina mogła pewnego dnia rozpocząć negocjacje pokojowe i zająć pozycję siły. Bułgaria zapewnia wystarczającą pomoc wojskową” – zauważył Rutte.

Minister obrony Atanas Zapryanow ze swojej strony zwrócił uwagę, że wojskowa część porozumienia przewiduje działania, które są obecnie realizowane i nie jest niczym nowym.

Źrółdo: https://www.mediapool.bg/vechna-druzhba-samo-bulgaria-i-ungariya-v-nato-ostavat-bez-sporazumenie-s-ukraina-obnovena-news366323.html