Lekarze specjaliści protestowali w Sofii, Burgas i kilku innych miastach kraju, domagając się godnej pracy i płacy. Domagają się wynagrodzenia adekwatnego do wysoko wykwalifikowanej pracy wykonywanej przez każdego pracownika służby zdrowia, uregulowanych godzin pracy i warunków pracy umożliwiających odpowiednią opiekę nad pacjentem i ochronę personelu. Obecnie uważają, że wynagrodzenie za ich pracę jest niesprawiedliwe.
Średnie wynagrodzenie pracownika służby zdrowia w Bułgarii jest równe średniej krajowej lub nieznacznie wyższe. Jednocześnie przeciętne wynagrodzenie w okresie styczeń-marzec 2025 r. w sektorze publicznym wynosi 2162 lewów, a w sektorze prywatnym – 1897 lewów. Średnia pensja młodego, świeżo rozpoczynającego pracę lekarza w szpitalu państwowym lub miejskim wynosi około 1998 BGN. Średnie wynagrodzenie pielęgniarki w szpitalu państwowym lub miejskim wynosi 1500 BGN. Aby móc pomagać pacjentom, każdy pracownik służby zdrowia przechodzi przez lata szkoleń.
Pracownicy służby zdrowia są często zmuszeni do pracy w kilku miejscach, aby „zarobić odpowiednie wynagrodzenie”, co prowadzi do przepracowania i naraża zdrowie zarówno ich samych, jak i pacjentów, którymi się opiekują.
Niedobór kadr, związany z niską motywacją młodych specjalistów do rozwoju w tej dziedzinie, prowadzi również do przeciążenia systemu i personelu, który mimo wszystko zdecydował się pracować na rzecz zdrowia publicznego.
Protestujący domagają się godnych warunków pracy i podwyżki płac do 150% przeciętnego wynagrodzenia. Wśród ich postulatów znalazło się wprowadzenie siedmiogodzinnego dnia pracy na oddziałach intensywnej terapii i uruchomienie ogólnokrajowej polityki utrzymania personelu.
„Chcemy pracować nad tym, co studiowaliśmy i co ukończyliśmy, za przyzwoite wynagrodzenie i na jasnych zasadach” – powiedziała Maya Ilieva podczas protestu w stolicy.
Lekarze na razie nie pracują w 3-4 miejscach. Pracownicy służby zdrowia biją na alarm, że oddziały w szpitalach miejskich są po cichu zamykane. Podkreślają, że protestują nie tylko na rzecz lepszych warunków pracy i wzrostu płac, ale także na rzecz opieki nad pacjentami i ogólnej poprawy opieki zdrowotnej w Bułgarii. Podnoszą alarm w sprawie ogromnego niedoboru pielęgniarek i wskazują, że sztucznie utrzymuje się je przy niskich płacach za nieludzką pracę, którą wykonują.
Protestujący twierdzą, że tym razem demonstracje będą kontynuowane, dopóki żądania specjalistów nie zostaną spełnione. Mamy dość obietnic! Nie protestujemy tylko w sprawie wynagrodzeń, pracownicy służby zdrowia są kategoryczni.
„Potrzebujemy polityki, która pozwoli nam zatrzymać pracujących specjalistów i przyciągnąć nowych” – uważa Ilieva. Niezadowoleni twierdzą, że dzisiejszy protest jest ostatnią próbą wyrażenia swojego zdania przed skutecznym strajkiem. „Rozmawiamy o tym od 5 lat, zrobiliśmy wszystko, a władze są obojętne. Od teraz odpowiedzialność będzie spoczywać na politykach i tych, którzy zarządzają systemem opieki zdrowotnej” – jak powiedziała.
Związki zawodowe pracowników służby zdrowia domagają się zwołania rady sektorowej. „Młodzi ludzie nie są zainteresowani – studiowaniem przez 4 lata za pensję 1200 lewów na koniec. Ten zawód zanika, nawet pracownicy z wykształceniem i doświadczeniem są przekwalifikowywani” – ostrzega Ilieva. Obecnie w sektorze tym pracuje 23 tysiące osób, a bułgarski system opieki zdrowotnej potrzebuje kolejnych 30 tysięcy.
95% specjalistów pracuje w więcej niż jednym miejscu. A obciążenie pracą prowadzi do zmęczenia i popełniania błędów. „Nalegamy na natychmiastowe wprowadzenie podwyżki wynagrodzeń. Nie mamy czasu czekać. Doprowadzi to do zamknięcia oddziałów, a nawet szpitali z powodu braku personelu” – Maya Ilieva jest kategoryczna.
W przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie w sejmowej komisji zdrowia, na którym zostaną określone rozwiązania problemów.
Protestujący niosą plakaty z następującymi napisami: „Brak motywacji”, „Chcę przyszłości w Bułgarii”, „Wy utrzymujecie nas moralnością, a płacicie nam kpinami” i „Zdrowie nie jest towarem”. Przed Ministerstwem Zdrowia krzyczeli: „Nie będziemy tego tolerować”.