Trakowie założyli swoją stolicę Kabile pod szczytem Zaichi ze względu na jego właściwości lecznicze

Zaledwie 7 kilometrów od autostrady Tracji można cofnąć się tysiąclecia i odwiedzić jedną ze stolic Tracji – Kabyle. Z pewnością jest wiele do zobaczenia, więc nie spiesz się. Oprócz ruin i średniowiecznego miasta, które później powstało w tym miejscu, w muzeum dołączonym do kompleksu archeologicznego znajdziesz rzadkie artefakty z Kabyla i regionu. Bez wątpienia najbardziej mistyczną częścią Twojej wizyty będzie jednak wizyta w sanktuarium Zaichi Vrah, które znajduje się tuż nad Kabile. Na pierwszą panoramiczną platformę można dojść schodami, a dalej podąża się ścieżką w górę, do której potrzebne są wygodne buty. To właśnie szczyt i znajdujące się na nim sanktuarium były powodem, dla którego Trakowie założyli w tym miejscu swoją stolicę.

Wzniesienie znajduje się tuż nad ówczesnym korytem rzeki Tundzha. W starożytności było ono prawie niedostępne i niewidoczne ze względu na położenie skał. Dostęp do niego mieli tylko wybrani – kapłani i władcy. Ma swoją nazwę Zaichi vrah, ponieważ patrząc od dołu, jego kształt przypomina królika.

Dobrze jest mieć przewodnika lub kogoś, kto pokaże Ci, gdzie szukać. Bo w skałach sanktuarium, choć trudne, zwłaszcza jeśli nie wiesz, gdzie szukać, zobaczysz wyrzeźbiony wizerunek bogini Kybele jadącej na lwie. Podczas przesilenia letniego 21 czerwca obraz rozświetlają promienie słoneczne, a kamienie zmieniają kolory. Twarz Kybele zdaje się żyć własnym życiem, gdyż jej kolory wyraźnie różnią się od kolorów otaczających ją skał. Podczas rytuału bogini przechodzi przez jaskrawe czerwienie, pomarańcze i żółcie, wzmacniając poczucie mistycyzmu, a promienie słoneczne przechodzą przez rzeźbiony kanał, aby do niej dotrzeć.

Lokalni przewodnicy mówią, że zespół pracował nad Zaichi Vrah, który mierzył pole magnetyczne sanktuarium za pomocą urządzeń i wskaźników medycznych osób, które się na nie wspinały, przed i po kilkugodzinnym pobycie. Wyniki są niesamowite. Pole magnetyczne Zaichi Vrah i samego sanktuarium jest 7 razy silniejsze niż normalnie dla planety. Uczestnicy eksperymentu znacznie poprawili swój ogólny stan zdrowia. Ich ciśnienie krwi i tętno wróciły do ​​normy. Szczyt goi się, mówią ludzie, którzy odwiedzają go przynajmniej raz w tygodniu w celu uzyskania równowagi. Najsilniejsze oddziaływanie wystąpiło pomiędzy dwiema skałami, które uniemożliwiają dostrzeżenie sanktuarium po przeciwnej stronie Kabile.

U stóp kapliczki, z boku, kryje się kolejny bożek. Istnieją twierdzenia, że ​​jest on jeszcze starszy, czczony przed Kybele. Jest to kamień przypominający ogromną głowę z otworami na oczy i usta. Aby to rozpoznać, potrzebujesz kogoś, kto ci to pokaże, lub musisz mieć dość bogatą wyobraźnię.

Według jednej z teorii sanktuarium było starożytnym obserwatorium astronomicznym. Ze względu na powolne odprowadzanie wody po deszczu jasne jest, że wzgórze ze szczytem jest w rzeczywistości puste. Udowodnili to później radzieccy naukowcy. Co jednak kryje się za tym faktem, nikt nie ma odwagi odpowiedzieć.

Kabyle odwiedzili także Filip Macedoński i Aleksander Wielki

Kabyle powstało w drugim tysiącleciu p.n.e. Miasto zostało nazwane na cześć bogini Kybele, znanej później jako Artemida.

W 341 p.n.e zostało zdobyte przez Filipa Macedońskiego, a następnie przechodził tędy jego syn Aleksander Wielki. W roku 336 Pne, podczas swojej kampanii przeciwko Scytom, młody zdobywca ufortyfikował go i umieścił w nim garnizon wojskowy. Władca chciał wymazać kult bogini Kybele. Jednak zbudowany przez niego budynek, który miał blokować drogę kapłanowi do sanktuarium na Zaichi vrah, został zniszczony na długo przed samym świętym miejscem.

Kabyle było przez krótki czas stolicą królestwa Odris Traków po śmierci Sewtusa III, w czasach trackich królów Spartoca i Scostoca. Odnaleziony w Seutopolis, przechowywany w Muzeum Archeologicznym w Sofii, kontrakt zawarty pomiędzy wdową po Seucie III a władcą kabylskim Spartokiem dowodzi, że Spartoc został ogłoszony królem wszystkich Traków. Kabile rozciągało się na powierzchni 280 akrów i było otoczone murami twierdzy wysokimi na 2,5 metra. Liczyło około 7 tys. mieszkańców. Był to poważny ośrodek gospodarczy, do którego prowadziło kilka dróg. Wzniesiono świątynie Artemidy i Apolla, wiele budynków handlowych, a pośrodku powstał duży plac.

W stolicy mieszkali bogaci ludzie, którzy handlowali z całym światem śródziemnomorskim. Bardzo wysoki status społeczny i pozycja Kabyla w ówczesnym świecie starożytnym świadczy o tym, że w swoich przemówieniach wspominała o nim osoba światowej sławy – grecki mąż stanu i mówca Demostenes. W Kabylu istniał wówczas zarząd miejski, który bił monety, urzędnicy, ludność posiadająca prawo głosu, duża armia, rzemieślnicy, kupcy. Na monetach bitych w Kabylu przedstawieni są starożytni greccy bogowie Apollo, Artemida, Herakles i Atena.

Do dziś na terenie muzeum zachowały się pozostałości dwóch łaźni, które w niczym nie ustępowały dzisiejszym luksusowym uzdrowiskom. Mieli łaźnie, basen z letnią wodą, gorące pomieszczenie z wrzącą wodą i drugie z zimną wodą. W basenach znajdowały się miejsca do jedzenia, uprawiania sportu, masaży i oczywiście cielesnych przyjemności. Najwyraźniej słodkie życie nie jest naszym odkryciem.

Po królestwie trackim przyszła kolej na Cesarstwo Rzymskie, aby pozostawić swój ślad w Kabylu. Miasto stało się jednym z najważniejszych rzymskich obozów wojskowych w prowincji Tracja. Liczyło około 4000 mieszkańców, z czego 500 stanowili żołnierze rzymscy. Pozostałości koszar, łaźni miejskiej, toalety publicznej i prywatnej łaźni bogacza można oglądać do dziś. Po przyjęciu chrześcijaństwa miasto stało się ośrodkiem episkopatu. Z tego okresu pochodzi także bazylika centralna, która imponuje swoją wielkością.

Kabile zostało zniszczone przez ataki Awarów w VI wieku naszej ery, by w średniowieczu ponownie powstać jako mała osada.

W muzeum można zobaczyć serwis obiadowy, starożytną „wyciskarkę do soków” oraz naczynia z czasów wojny trojańskiej

Do najciekawszych eksponatów w muzeum historycznym należy imponujący zastawa stołowa, która najprawdopodobniej należała tylko do jednej rodziny i składa się ze 158 naczyń. Niektóre z nich mają ten sam kształt i kolor, zupełnie jak dzisiejsze zestawy do jadalni. Interesujące są także gliniane naczynia z licznymi maleńkimi dziurkami, będące starożytną wersją dzisiejszych wyciskarek do soków. W każdym prehistorycznym domu musiały znajdować się bóstwa domowe – małe rzeźby bożków, do których modlili się mieszkańcy.

Wśród unikalnych eksponatów w muzeum Kabile znajduje się miniaturowa figura z brązu, niezwykle podobna do rzeźby Rodina „Myśliciel”. Zachowały się także naczynia z czasów wojny trojańskiej. W Kabylu znajduje się także jedna z największych kolekcji fok amfor. Co piąta lub siódma amfora z winem lub oliwą była zapieczętowana, aby było jasne, jakie było pochodzenie produktu i czas jego produkcji. Oczywiście nie brakowało podróbek.

Za gablotami w muzeum zobaczysz kolejną rzymską lampę z dwoma mężczyznami w scenie seksualnej. Wśród eksponatów znajduje się plan „na pierwszą darń” – ofiarę na budowę obiektu wojskowego. W gablotach znajdują się także dyplomy wojskowe zawierające biografie legionistów. Bojownicy otrzymywali je tylko wtedy, gdy przeżyli, po 20 latach służby. Dyplomy z brązu nadawały obywatelstwo rzymskie, zwalniały z podatków i przynosiły dobre dywidendy finansowe.

Do największej dumy muzeum w Kabylu należą dwa posągi Asklepiosa i Hygii. Do bardzo rzadkich eksponatów zaliczają się szczypce do kopiowania zwierząt, z których na świecie odnaleziono jedynie cztery sztuki. Nie brakuje kobiecych akcesoriów do dekoracji, takich jak grzebienie, ozdoby, a nawet wałki do włosów.
Aby przekonać się na własne oczy, czy w rezerwacie archeologicznym Kabile i Zaichi Vrah jest coś wyjątkowego, należy uiścić opłatę za wstęp w wysokości 6 BGN. Dla uczniów i studentów jest to koszt 4 BGN. Godziny pracy to od 8:00 do 18:00.

Źródło: https://trud.bg/magnitnoto-pole-na-zaichi-vrah-nad-kabile-e-sedem-pati-po-silno/