Wczoraj wieczorem na lotnisku w Sofii doszło do szokującego incydentu, w wyniku którego zatrzymano mężczyznę i kobietę za fałszywe zgłoszenie bombowe. Motywem ataku okazała się próba opóźnienia lotu do Luton w Wielkiej Brytanii , na który spóźnili się, poinformowała agencja prasowa Focus.
Krótko po godzinie 19:00 wczoraj, 2 października, kobieta zadzwoniła pod numer 112, aby zgłosić obecność ładunku wybuchowego na pokładzie samolotu lecącego do Luton. Natychmiast uruchomiono wszystkie protokoły bezpieczeństwa. Lotnisko podjęło wzmożone działania, w tym wysłało dodatkowe siły ze Straży Granicznej, Specjalnego Sektora Operacji Taktycznych oraz Dyrekcji Bezpieczeństwa Lotniska. Jednak podczas szczegółowej kontroli nie znaleziono żadnego ładunku wybuchowego.
W wyniku szybkich działań operacyjnych straży granicznej, osoby zgłaszające zostały zidentyfikowane i zatrzymane w Terminalu 1. Okazali się nimi 52-letnia kobieta z Twardicy i jej 57-letni mąż. Śledztwo wykazało, że para uciekła się do złośliwego telefonu, ponieważ nie pozwolono im wejść na pokład samolotu do Luton po przybyciu na lotnisko po zakończeniu odprawy.
Kobieta została pociągnięta do odpowiedzialności karnej, gdyż prawo przewiduje za to przestępstwo karę pozbawienia wolności.
Powiadomiono prokuratora dyżurnego i wszczęto postępowanie przygotowawcze. Incydent ten uwypukla powagę fałszywych sygnałów alarmowych oraz szybką i skuteczną reakcję służb bezpieczeństwa na lotnisku w Sofii.

