Coraz więcej starszych osób w Niemczech nie może prowadzić normalnego życia za otrzymywane emerytury.
Dla dla nich Bułgaria jest ostatnią deską ratunku: w wiosce Lozen koło Wielkiego Tyrnowa mieszkają niemieccy emeryci, dla których Bułgaria jest wybawieniem od ubóstwa. Magazyn Stern oferuje obszerny reportaż o ich nowym życiu w kraju , donosi Deutsche Welle .
Coraz więcej osób starszych w Niemczech nie jest w stanie żyć normalnie za swoje emerytury. Według Federalnego Urzędu Statystycznego liczba emerytów zagrożonych ubóstwem osiągnęła nowy rekord w 2024 r.: około 3,5 miliona osób powyżej 65 roku życia znajduje się w tej kategorii – wzrost o 300 000. Liczba osób starszych, które są zmuszone polegać na pomocy państwa, również rośnie od lat, ponieważ ich emerytury nie pokrywają podstawowych kosztów utrzymania.
Na tym tle coraz więcej niemieckich emerytów przeprowadza się za granicę, pisze w obszernej publikacji na ten temat w czasopiśmie „Stern”. Do najpopularniejszych kierunków emigracji należą Austria, Szwajcaria i Hiszpania, ale ostatnio coraz bardziej atrakcyjne stały się również takie kraje jak Węgry, Polska i Tajlandia. Nawet Bułgaria, uważana za najbiedniejszy kraj w UE, przyciąga niemieckich emerytów niskim kosztem życia, podkreśla publikacja.
„W Niemczech trudno przeżyć za 2000 euro emerytury”
W obszernym reportażu z wioski Lozen w regionie Veliko Tarnovo reporter Stern Rune Weichert spotyka się z niemieckimi emerytami, którzy przeprowadzili się do Bułgarii, ponieważ ich dochody w Niemczech wystarczały jedynie na fizyczne przeżycie. Heinz, 68 lat, i Christa, 71 lat, przyjechali z Wuppertalu w niemieckim kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia. Każdy z nich otrzymuje emeryturę w wysokości około 1000 euro, co nie wystarcza na godne życie na starość w Niemczech.
Pewnego dnia Christa zobaczyła w telewizji reportaż o społeczności starszych Niemców cieszących się życiem w Bułgarii. To rozbudziło ciekawość pary, przeczytali wszystko, co mogli znaleźć w internecie, a następnie udali się do Bułgarii, aby zbadać sprawę na miejscu.
Tam doszli do wniosku, że mogą mieszkać w Bułgarii, nie ograniczając się zbytnio. Na początku tego roku Christa i Heinz przeprowadzili się do Bułgarii.
Wiele domów we wsi jest opuszczonych i zniszczonych.
Lozen to senna wioska na północy kraju, położona między zielonymi wzgórzami i zakurzonymi polami. Do najbliższego dużego miasta można dojechać samochodem w trzy kwadranse. Warna jest oddalona o dwie godziny. Wiele domów we wsi jest opuszczonych i zniszczonych, podobnie jak budynek publiczny w centrum. Sklep we wsi oferuje skromny asortyment towarów.
Aby dotrzeć do lekarza, szpitala lub większego supermarketu, trzeba przejechać kilka kilometrów. Drogi są w kiepskim stanie, jeśli w ogóle są utwardzone. Dla wielu Niemców prawdopodobnie uosabia to stereotypowy obraz wschodnioeuropejskiego życia wiejskiego, komentuje publikacja.
„Szczęście emeryta”
Projekt prowadzi Yordan Milanov, 47 lat, weterynarz z zawodu. W 2003 r. wyjechał do Niemiec, gdzie jego dyplom weterynaryjny nie był uznawany. Zaczął więc pracę w zakładzie gastronomicznym w Monachium. Pomysł podsunął mu raport o emigracji starszych Niemców.
W 2022 r. powrócił do rodzinnej wioski Lozen, kupił kilka opuszczonych domów, odnowił je i wynajął. Na stronie internetowej projektu reklamuje się hasłem „Żyj tanio, ciesz się życiem i oszczędzaj pieniądze!”.
Dziesięć domów zostało ukończonych, w których mieszka 19 osób. Remont kilku kolejnych zostanie ukończony za kilka tygodni, a nowe zostaną odnowione w przyszłym roku, powiedział Milanov reporterowi Stern.
Domy są bielone i oferują tylko najpotrzebniejsze rzeczy: salon z aneksem kuchennym, małą sypialnię, łazienkę i ogródek. Czynsz wynosi od 490 do 640 euro miesięcznie, plus media. Milanov nie jest jednak tylko właścicielem – pomaga swoim niemieckim sąsiadom we wszystkim, na przykład w komunikowaniu się z władzami lub tłumaczeniach.
Koszt życia w Bułgarii jest niski.
W Lozen Christa i Heinz żyją lepiej ze swoich emerytur niż w Niemczech. Ubezpieczenia, jedzenie, benzyna, papierosy – wszystko jest o połowę tańsze niż w Niemczech . „Tutaj tylko masło i kawa są uważane za ‘dobra luksusowe’” – zauważa Christa. A Heinz dodaje, że dokładnie tak zawsze wyobrażał sobie życie na starość – spędzanie czasu z ludźmi takimi jak on i niemusieć pracować, aby związać koniec z końcem.
Nelly (jej prawdziwe imię jest inne – przyp. red.) również przyciągnęły do Bułgarii niższe koszty utrzymania. Przez lata pracowała w sektorze opieki nad chorymi i starszymi, ale doznała wypalenia i przeszła na wcześniejszą emeryturę. Jej renta chorobowa wynosi prawie 1000 euro. Ponadto otrzymywała niewielką państwową dotację na czynsz. „Sytuacja w Niemczech pogarszała się z roku na rok. Po prostu nie miałam wystarczająco dużo pieniędzy” – powiedziała Sternowi, precyzując, że po opłaceniu wszystkich wydatków zostało jej tylko 170 euro z emerytury. Gdybym została w Niemczech, musiałabym mieszkać pod mostem ze swoimi psami. Byłam zdesperowana” – dodała 64-letnia kobieta.
Potem przeczytała o projekcie Milanova w Internecie, przyjechała do Lozen na próbę i zakochała się w wiosce i społeczności. I postanowiła zostać. Ale nie tylko ze względów finansowych: Lozen spełniło jej pragnienie życia w społeczności – czego bardzo brakowało jej w domu: „To, co również sprawiło, że opuściłam Niemcy, to samotność, ta społeczna chłód. Sposób, w jaki traktują ludzi ” – mówi.
„Proste życie w Bułgarii daje poczucie bezpieczeństwa”
„Ten prosty sposób życia sprawia, że stajesz się bardziej przyziemny, masz kontakt z rzeczywistością” — mówi Nelly, która nie chce wracać do Niemiec. „Dla mnie ta faza już się skończyła ” — mówi Sternowi. Christa i Heinz również nie czują szczególnej nostalgii za Niemcami. „Naprawdę za nimi nie tęsknimy” — mówią. Czasami tęsknią tylko za ciemnym chlebem żytnim, do którego przywykli w Niemczech.
„Rozczarowanie, bezradność, gorycz i gniew narastające w stosunku do Niemiec, gdzie żyli i pracowali przez dziesięciolecia, można wyczuć w każdym zdaniu emigrantów. Czują się o wiele szczęśliwsi w swoim nowym życiu w Bułgarii. Znaleźli nowych przyjaciół i odkryli nową społeczność ” – czytamy również w raporcie Sterna z wioski Lozen w Wielkim Tyrnowie.
Źródło: https://www.vesti.bg/bulgaria/lozen-seloto-na-germanskite-pensioneri-v-bylgariia-6232439