Były wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Sofii, były gubernator obwodu sofijskiego, a także poseł do 41. Zgromadzenia Narodowego z ramienia partii Atak, Nikołaj Pehlivanow, okazuje się być powiązany z firmami

Siedemdziesiąt osób kupiło mieszkania typu greenfield w kompleksie ONE HOME, położonym obok parku Vazrazhdane w Sofii. Jednak na razie w nich nie mieszkają, ponieważ firma Greenlife Property EOOD jednostronnie rozwiązała z nimi umowy przedwstępne. Powodem była „nietolerancja ekonomiczna”. Tydzień później mieszkania zostały sprzedane firmie Residia Group AD, utworzonej pod koniec lipca. Następnie, według tych osób, mieszkania zostały wystawione na sprzedaż po znacznie wyższej cenie, poinformowała agencja NOVA .

Po tym, jak stacja NOVA wyemitowała pierwszą część śledztwa w tej sprawie, ofiary z całego kraju, które zapłaciły za mieszkania nie tylko w kompleksie „JEDEN DOM”, ale także w „Nowej Drużbie”, która także znajduje się w Sofii, podzieliły się swoimi historiami.

W 2022 roku kobieta i jej partner zawarli przedwstępne umowy z Greenlife Park Ltd. na zakup dwóch apartamentów w kompleksie Nowa Drużba. Jak twierdzi, do tej pory w ramach umów zapłacono ponad 100 000 euro . 

„Czekaliśmy i mieliśmy nadzieję, że będzie gotowe, ale niestety otrzymaliśmy pismo, że jednostronnie rozwiązują umowę na oba mieszkania – z powodu niemożności, czyli ogromnych trudności dla inwestora. Zainwestowaliśmy nasze oszczędności, zebrane z wielkim trudem i nerwami ” – podkreśliła poszkodowana.

W tym przypadku, bez wiedzy klientów, apartamenty zostały sprzedane firmie „Residia Group” AD. Kobieta nie chciała, aby firma zwróciła jej pieniądze. „Powód jest taki, że w tej chwili nie można już nic kupić za te pieniądze . Możliwe, że rozwiązaniem będzie wniesienie przeciwko nim pozwu” – dodała.

Kristian Zanev również opłacił z góry mieszkanie w kompleksie Nowa Drużba. Podpisał umowę przedwstępną w 2024 roku. „Chciałem mieć własne mieszkanie, żeby nie musieć płacić czynszu. Zaproponowali nam umowę, zgodnie z którą musieliśmy zapłacić 20% z góry . Latami się wycofywałem, żeby osiągnąć tę kwotę. I tuż przed przejęciem Ustawy 15 jednostronnie rozwiązali naszą umowę” – powiedział.

Mieszkanie Christiana również zostało sprzedane Residia Group AD. Wysłał wyciąg z konta bankowego z nadzieją, że zwrócą mu pieniądze. Rozważa złożenie pozwu o karę . 

Historia Stilyany Linczewej rozpoczęła się pięć lat temu, kiedy zapłaciła dwie raty za mieszkanie w tym samym kompleksie – „Nowa Drużba”. Jej umowa przedwstępna została zawarta z inną firmą z grupy inwestycyjnej – „Greenlife Place” EOOD. 

W ramach umowy przedwstępnej zapłaciła 20%, co stanowi około 20 000 euro . „Potem czekałam na kolejną część Aktu 14, która miała się ukazać w 2021 roku, kolejne 20 000 euro”.

Dwa lata później, jak twierdzi, firma wezwała ją na spotkanie do biura. Powodem było opóźnienie w finalizacji budowy z powodu trudności finansowych. 

„Powiedziano mi, że z powodu trudności finansowych nie tylko muszę czekać kolejny rok, ale także zapłacić określoną kwotę. Następnie zażądali ode mnie 15 000 euro. Powiedziałam, że się nad tym zastanowię i że chcę uzyskać informacje o tym, co skłoniło wykonawcę do wnioskowania o dodatkową kwotę – jakie dokumenty potwierdzają trudności finansowe . Powiedziałam, że zapłacę im tę kwotę, jeśli dostarczą mi te dokumenty. Przyjęli moją zgodę i nie przesłali mi żadnych dokumentów” – powiedziała Linczewa.

Stilyana złożyła pozew i wygrała w dwóch instancjach. Firma odwołuje się od decyzji sądu. 

„Zajęli nieruchomość. Decyzja Sądu Miejskiego w Sofii i Apelacyjnego Sądu Administracyjnego w Sofii jednoznacznie, dobitnie i odważnie pokazuje, że nie mają oni impotencji ekonomicznej , wręcz przeciwnie, ich ogromne zyski po prostu nieznacznie spadły. Powinni byli to przewidzieć. Nie mam mieszkania od pięciu lat i odczuwam wszystkie negatywne skutki tego stanu rzeczy. Zabrali mi pieniądze i nie wybudowali mi mieszkania. Otrzymuję e-maile od zarządcy budynku, że jestem winna pieniądze” – dodała.

Po emisji pierwszej części śledztwa Kalin Petkov, który również zainwestował swoje oszczędności w mieszkanie w kompleksie „Przyjaźń”, odzyskał pieniądze. Będzie jednak pozwał firmę o karę, która – jak twierdzi – przysługuje mu na mocy umowy. 

„ Najwyraźniej nie chcą naliczać kary , ale ostatecznie jest to zapisane, wynajmę prawnika i z czysto moralnych powodów zapłacą mi ją również. Przez półtora roku żyjesz z myślą, że będziesz miał nowy dom. Zapłaciłem prawie 20 000 euro. Mój metr kwadratowy wynosił około 1550. Mieszkanie kosztowało 95 000 euro, licząc z całkowitą powierzchnią. Obecnie, z tego co widzę w ich nowym prospekcie, wszystko zależy od tego, jaki rabat zaoferują nowym klientom – 150 000–170 000 euro” – zdradza Petkov.

W Sofii pojawiły się dziesiątki nabywców, którym rozwiązano umowy przedwstępne zakupu mieszkań w kompleksie ONE HOME obok parku Vazrazhdane. 

Hristiyan Hristov z Pleven ujawnia, że ​​spłacił 75% rat . „Kwota, jaką do tej pory zapłaciłem za mieszkanie i garaż, wynosi 98 500 euro. Mieszkanie miało być przeznaczone dla mojego syna, który planuje zamieszkać w Sofii. Obecnie mieszka w mieszkaniu. Wszystko bardzo się opóźniło, to był dla mnie ogromny szok, bo po otrzymaniu wypowiedzenia umowy w ogóle nie miało do tego dojść. Ostatnia inspekcja miała miejsce dzień przed otrzymaniem listu. Mamy nadzieję, że zwrócą pieniądze. Dla mnie sprzeniewierzenie pieniędzy i niezwrócenie ich to czyste przestępstwo i powinni ponieść odpowiedzialność karną” – mówi.

Inny mężczyzna zapłacił 90% wartości mieszkania w kompleksie ONE HOME, spodziewając się aktu notarialnego. Twierdzi, że ostatnią ratę wpłacił w lipcu tego roku, a w sierpniu, zupełnie niespodziewanie, jego umowa została rozwiązana.

„Powiedziano mi, że ustawa nr 15 ma być gotowa w maju-czerwcu 2025 roku, a ustawa nr 16 i przejęcie nieruchomości powinny nastąpić we wrześniu 2025 roku. Zachęcony zbliżającym się terminem spłaty, dokonałem kolejnej wpłaty w wysokości 15%, powiązanej z ustawą nr 15. Dokonałem wpłaty w lipcu. Na tym etapie spłaciłem 90% wartości nieruchomości – około 120 000 euro” – wyjawił mężczyzna.

Tymczasem pod koniec sierpnia 2022 roku otrzymał na swój adres e-mail powiadomienie o rozwiązaniu umowy przedwstępnej. „Inwestowałem cztery lata w budowę tego budynku. Ostatecznie nie otrzymałem ani obiektu, za który zapłaciłem, ani realnej wartości zainwestowanych pieniędzy, ponieważ minął długi okres i straciły one na wartości ” – wyznał z rozczarowaniem.

Danail Yanchev z Burgas oraz Julian Gaberski i jego krewni, którzy mieszkają i pracują w Londynie, również czekają na opinię firmy „Greenlife Property” Ltd. Zapłacili również za apartamenty w kompleksie „ONE HOME”.

„Zapłaciłem 25% całkowitej ceny – 25 700 euro, to mój plan spłaty. Podpisana umowa jest sprzeczna z zasadami dobrej wiary, a oni uważają, że nie mogą jej spełnić i chcą ją rozwiązać. Jestem zdecydowany, że nie rozwiążę tej umowy i nie uważam jej za rozwiązaną. Czekam na jakąś odpowiedź, która nie nadchodzi. Będę chciał, aby umowa przedwstępna została uznana za ostateczną w takiej formie, w jakiej została napisana – jeśli któraś ze stron nie ma racji” – wyjaśnił Janczew.

Julian Gaberski mówi, że on, jego brat i najlepszy przyjaciel kupili trzy mieszkania. „Poszedłem je obejrzeć 15 sierpnia. Sześć dni później otrzymaliśmy powiadomienia o rozwiązaniu umów. Potem dowiedzieliśmy się, że wszystkie mieszkania zostały sprzedane innej firmie. Zostaliśmy oszukani. Kpią sobie z losu dziesiątek rodzin” – uważa Gaberski.

Greenlife wyjaśnia, że ​​wszystkie zaliczki wpłacone przez klientów zostały zwrócone lub są w trakcie zwrotu.

W sprawie projektów „Jeden Dom” i „Nowa Przyjaźń”

W ostatnich latach sektor budowlany zmagał się z bezprecedensowymi wyzwaniami – skumulowaną inflacją na poziomie 50–100% w przypadku materiałów i usług, gwałtownym wzrostem kosztów pracy, opóźnieniami w dostawach oraz trudnościami administracyjnymi. Czynniki te doprowadziły do ​​konieczności podejmowania trudnych decyzji, których celem jest wyłącznie pomyślna realizacja projektów i ochrona interesów większości klientów.
W nielicznych przypadkach konieczne było rozwiązanie umów przedwstępnych lub zaoferowanie indeksacji, przy czym wszystkie działania podejmowano w ramach zapisów umownych. W pełni rozumiemy, że decyzja ta była trudna dla klientów. Dlatego codziennie odbywają się indywidualne spotkania, na których aktywnie poszukuje się korzystnych dla obu stron rozwiązań. Dążymy do tego, aby każda sprawa została rozwiązana w sposób jak najbardziej sprawiedliwy, z odpowiedzialnością i szacunkiem dla klientów. Firma pozostaje otwarta na dialog i komunikację.

Właściciele mieszkań w nowo wybudowanym kompleksie przy ulicy Tintyava w Sofii, których klientem jest Greenlife East Ltd., również skontaktowali się z NOVA. Twierdzą, że nie mają żadnych powiązań z tą firmą, a termin na otrzymanie Ustawy nr 16 już minął. 

Mariana Toteva zainwestowała 60% wartości 4 apartamentów – około 400 000 euro. „Spodziewaliśmy się, że odpowiednie obiekty zostaną nam przekazane w 2025 roku, co się nie stało. Wpłaciliśmy środki, o których zostaliśmy powiadomieni, i od 2022 roku nie mamy absolutnie żadnych informacji. Firma nie chce się z nami spotkać, nie udziela wyjaśnień, a w kwietniu 2024 roku doręczono im wezwanie notarialne, z którym chcieliśmy zawrzeć aneks, aby ustalić ostateczny termin wprowadzenia i budowy obiektów. Bez rezultatu” – wyjaśniła.

Na pytanie, kiedy budowa zostanie ukończona, firma odpowiedziała: „ Niestety, wystąpiło tymczasowe opóźnienie w budowie , związane ze zmianami organizacyjnymi, w tym wyborem nowego generalnego wykonawcy oraz aktualizacją harmonogramów i budżetów projektu. Obecnie projekt ma nowego wykonawcę, zabezpieczone finansowanie i szczegółowy plan realizacji, który jest ściśle przestrzegany. Trwają prace elewacyjne i montaż stolarki. Zakończenie prac planowane jest na drugą połowę 2026 roku, kiedy to budowa zostanie oddana do użytku. Inwestor utrzymuje stałą i transparentną komunikację ze swoimi klientami. O wszelkich opóźnieniach odpowiednio i niezwłocznie informowano wszystkich zainteresowanych i ta praktyka jest kontynuowana. Biuro funkcjonuje normalnie, a wszystkie kanały kontaktu są aktywne i dostępne w godzinach pracy ”.

Firmy wymienione w śledztwie – Greenlife Property EOOD, Greenlife Park EOOD, Greenlife Place EOOD i Greenlife Iztok EOOD – mają wspólnego zarządcę. Ostatecznym właścicielem pierwszej jest N.P. Invest, a jej właścicielem jest Nikolay Pehlivanov, a zarządcą jego ojciec Yanko Pehlivanov . Pozostałe trzy firmy należą do Ecostroy EOOD, w której Nikolay Pehlivanov był wspólnikiem, a zarządcą jego ojciec Yanko Pehlivanov. 

Nikołaj Pehlivanow jest byłym wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej Sofii , byłym gubernatorem obwodu sofijskiego, a także członkiem 41. Zgromadzenia Narodowego z ramienia partii „ Atak ”. Pomimo prób nawiązania z nim kontaktu przez NOVA, nie odbierał telefonów. Poproszony o wywiad, Greenlife odpowiedział w następujący sposób:

Inwestor jest obecny na bułgarskim rynku nieruchomości od ponad 25 lat. W tym czasie wybudowano liczne osiedla mieszkaniowe, a klientom przekazano ponad trzy tysiące mieszkań. Firma jest laureatem międzynarodowych i krajowych nagród oraz wyróżnień w prestiżowych konkursach na jakość i innowacyjność w budownictwie. Główną misją zawsze było ukończenie budowy z najwyższą jakością i terminowo. Firma posiada bogate doświadczenie i ugruntowaną pozycję na rynku. Wszystkie działania podejmowane są zgodnie z klauzulami umownymi i z myślą o dokończeniu projektów. Rozumiemy, że sytuacja ta stwarza niedogodności dla niektórych klientów , dlatego codziennie odbywają się indywidualne spotkania, na których aktywnie poszukuje się rozwiązań. Priorytetem pozostaje ukończenie budowy z najwyższą jakością i terminowo.

Krajowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Budowlanych wyjaśniło, że dystansuje się od działań grupy firm Greenlife. Z tego powodu Komisja Etyczna stowarzyszenia wykluczyła ich firmę. 

„Jesteśmy całkowicie przeciwni takim praktykom i uważamy, że społeczeństwo powinno podjąć działania, aby im zapobiec. To również cios dla nas, nie tylko dla klientów tej firmy, ponieważ w ten sposób traci się zaufanie do branży. Tę nietolerancję ekonomiczną trzeba udowodnić, a nie jednostronnie oświadczać. Problem ma dwa aspekty. Jeden prawny. Sąd zdecyduje, kto ma prawa, ale jest też aspekt moralny, który jest równie ważny” – mówi Georgi Szopow.

Po emisji pierwszego odcinka śledztwa Prokuratura Rejonowa w Sofii wszczęła postępowanie przygotowawcze. 

„Wszczęto postępowanie karne w związku z możliwym oszustwem na szczególnie dużą skalę, ponieważ sprawa jest poważna. Powiadomiliśmy wiele instytucji związanych ze sprawą. SANS, któremu zleciliśmy sprawdzanie transakcji finansowych i ewentualne ich blokowanie. KPC w związku z domniemanymi nieuczciwymi klauzulami, które najprawdopodobniej istnieją. NRA – w związku z kontrolą podatkową pięciu podmiotów prawnych i kilku osób fizycznych. Istnieje wiele powiązanych firm, a także DNSK – w związku z prawidłową dokumentacją prac budowlano-montażowych i faktycznym postępem ich realizacji” – powiedział rzecznik SRP, Nikołaj Nikołajew. 

Stowarzyszenie Prokuratorów w Bułgarii przygotowuje projekty ustaw .

Mogę osobiście zaapelować do przedstawicieli branży budowlanej o aktywny udział w tej sprawie, w przeciwnym razie możemy stać się inicjatorami zmian w przepisach prawnych w kierunku większej liczby regulacji, co nie zawsze wpływa dobrze na biznes. 

„Mogę ogłosić, bez wdawania się w szczegóły, że Stowarzyszenie Prokuratorów w Bułgarii ma radę naukowo-ekspercką, która zajmuje się problemem oszustw majątkowych i przygotowała pakiet projektów ustaw, które zostaną w przyszłości omówione. Chodzi o wpisywanie umów przedwstępnych, „zielonych” umów sprzedaży nieruchomości, do rejestru nieruchomości” – podkreślił również Nikołajew.

Źródło: https://www.vesti.bg/bulgaria/koj-stoi-zad-firmite-izmamili-desetki-semejstva-s-zhilishta-6239935