Duża ilość martwych ryb dryfowała wokół mostu we wsi Draganowo w gminie Gorna Orjachowica. Kontrola przeprowadzona przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wykazała, że nie ma obiektywnych przyczyn zdarzenia.
Sygnał odebrano kilka dni temu, a natychmiastowa kontrola przeprowadzona przez ekologów wykazała, że nie doszło do zanieczyszczenia chemicznego rzeki Jantra pod mostem w pobliżu wsi Draganowo, gdzie znajduje się wiele martwych ryb. Na brzegach i w korycie rzeki nie ma żadnych osadów zanieczyszczeń organicznych i chemicznych, nie ma glonów, a wskaźniki chemiczne wody mieszczą się w normach.
Na drodze gruntowej biegnącej wzdłuż prawego brzegu rzeki znajdują się większe martwe ryby, które zaczęły się rozkładać, a ich obecność na drodze wskazuje na ingerencję człowieka, poinformował Inspektorat Ekologiczny w Wielkim Tyrnowie w wywiadzie dla Bułgarskiego Radia Narodowego. Wyjaśnili, że na tym terenie nie ma żadnych przedsiębiorstw przemysłowych odprowadzających ścieki.
Przyczyna dużej ilości martwych ryb pozostaje nieznana. Sprawę zgłoszono Agencji Wykonawczej ds. Rybołówstwa i Akwakultury.