Jeśli w tym miesiącu nie dojdzie do deeskalacji napięć między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, wojna zapuka do naszych drzwi – zauważył.

„Nie boję się Radewa, ani Peewskiego, ani żadnego przestępcy, ale czuję zwierzęcy strach przed zbliżającą się wojną” – powiedział Bojko Borysow w Razgradzie, podczas regionalnej akademii Młodzieży – GERB. Tematami forum są europejska łączność między Bułgarią a Rumunią, rolnictwo w północno-wschodniej Bułgarii oraz rola sportu w rozwoju młodzieży.

Podkreślił, że sytuacja międzynarodowa jest niezwykle niebezpieczna i istnieje wielkie ryzyko wojny.

„Jeśli w tym miesiącu nie dojdzie do deeskalacji między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, wojna zapuka do naszych drzwi. Mam szczerą nadzieję, że ci ludzie po obu stronach opamiętają się i że ludzkość nie zostanie narażona na ryzyko” – powiedział Borisow.

Odnosząc się do sytuacji związanej z sankcjami nałożonymi przez USA na Łukoil, lider GERB stwierdził, że dotyczą one systemu płatności, a nie samej rafinerii. Wyraził nadzieję, że rząd szybko wyjaśni tę kwestię partnerom i znajdzie rozwiązanie. Według Bojko Borisowa problem będzie dotyczył płatności na stacjach benzynowych. 

Zapytany o budżet na przyszły rok, Bojko Borysow odpowiedział, że we wszystkich przypadkach dochody będą wyższe. Emeryci otrzymają ponad miliard lewów więcej, a na płace zaplanowano ponad 1,2 miliarda lewów więcej. Według Borysowa podatki się nie zmienią. „Dokładamy wszelkich starań, aby osiągnąć deficyt na poziomie trzech procent, aby pierwszy budżet w euro nie uderzył w ludzi” – powiedział Borysow. 

Jeśli chodzi o opłatę za wodomierze, lider GERB stwierdził, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Robót Publicznych nie wyjaśniło dokładnie, co mają na myśli, i – jego zdaniem – skoro nie wyjaśniło tego dobrze, powinno wycofać ustawę.

„Ponieważ woda, zarówno w Bułgarii, jak i na świecie, staje się coraz cenniejszym produktem, który, niestety, Bułgarzy od wieków uczą się marnować. Ogrody są podlewane wodą pitną, baseny napełniane, prysznice działają przez pół godziny, podczas gdy w Europie to się już dawno zmieniło” – powiedział Borisow.

Zasugerował zorganizowanie spotkań przy okrągłym stole, aby ludzie mogli sami zobaczyć, co się dzieje. 

„Chcę, aby GERB osiągnął wyższy poziom, aby społeczeństwo nas potrzebowało” – powiedział Borisow podczas forum w Razgradzie.

„Partia, grupa ludzi, grupa podobnie myślących ludzi powstaje i istnieje, jeśli społeczeństwo tego potrzebuje” – stwierdził kategorycznie.

Lider GERB stwierdził, że technologie rozwijają się szybko i skoro mamy już do czynienia ze sztuczną inteligencją i boomem robotyzacji, to GERB musi być partią ludzi o podobnych poglądach, którzy pomagają społeczeństwu wejść w nowy świat.

„Świat zmienia się w zawrotnym tempie i dlatego, kiedy zakładałem GERB i wymyślaliśmy nazwę partii, to był czas, kiedy absolutnie wszystkie fundusze europejskie zostały zawieszone. Bułgaria tkwiła w rutynie, nie było Schengen, nie było strefy euro. Potem nadaliśmy tę nazwę europejskiemu rozwojowi Bułgarii i dziś Bułgaria jest w Europejskiej Unii Bankowej, w strefie Schengen i wkrótce wejdzie do strefy euro” – powiedział Bojko Borisow.

Dodał, że ta grupa podobnie myślących ludzi powinna pomóc społeczeństwu zaakceptować nie tylko euro, ale także innowacje, sztuczną inteligencję i wszystko, co trafia do młodych ludzi.

„Amatorzy są wszędzie, ale z okropną pewnością siebie. Nawet nie walczą jak ludzie. Tylko po to, żeby kamery ich nagrały i pokazały na TikToku. Chcę, żeby GERB wyglądał inaczej, żeby społeczeństwo nas potrzebowało” – podkreślił Borisow.

„Jestem zaskoczony, że myślą tak prosto. Nie rozumieją aż tak wiele. Czysta arytmetyka – GERB, BSP, ITN mają 102 posłów, dwóch z BSP nie głosuje, zawsze są przeciw. Potrzeba 21, żeby osiągnąć 121. Żeby mieć rząd, potrzebują kolejnych 21. PP-DB wystąpiło i powiedziało: „Jesteśmy zdecydowaną opozycją. BSP i ITN nie podjęły decyzji, bo dużo wcześniej rozmawiały. Podpisali kordon przeciwko DPS, przeciwko Peewskiemu” – powiedział lider GERB, cytowany przez „24 Czasa”.

„Gdybyśmy teraz wycofali się i wzięli udział w przedterminowych wyborach, rozczarowalibyśmy naszych partnerów z Brukseli, którzy dali mi to, czego chcieliśmy przez dziesięciolecia” – powiedział Borisow.

„Szczerze mówiąc, nie mam żadnych obaw. Zaprosiłem ich grupę, wyjaśniłem im cele i zadania, a oni powiedzieli, że wszystko, co dotyczy dobrobytu ludzi, jest gotowe to wspierać, nawet bez sięgania po władzę. I tak załatałem tę lukę, znosząc wszelkie drwiny. Nie ma klasy politycznej, która by to doceniła” – powiedział.

Bojko Borisow zażartował, że interaktywny pies, prezentowany przez Władimira Tiemelkowa, może być zarówno użyteczny, jak i niebezpieczny. Dodał, że sztuczna inteligencja może przekształcić wszystko, nawet twarze polityków. Dlatego, zdaniem Borisowa, potrzebne jest prawo chroniące prywatność ludzi.

Borysów wziął udział w regionalnej Akademii Młodzieży GERB. Tam dyskutowano na takie tematy, jak europejska łączność między Bułgarią a Rumunią, rolnictwo w północno-wschodniej Bułgarii oraz rola sportu w rozwoju młodzieży.

Do akademii należą również doradca premiera Asim Ademow, wiceminister ds. młodzieży i sportu Petar Mladenow oraz Georgi Nakov, członek parlamentu rumuńskiego.

Źródło: https://www.vesti.bg/bulgaria/borisov-ot-zadavashtata-se-vojna-izpitvam-zhivotinski-strah-6242025