Prywatne sądy arbitrażowe mogą skazać Cię na podstawie umowy z „drobnym drukiem”, nawet nie wiedząc, że toczy się przeciwko Tobie sprawa
Wyobraź sobie następującą sytuację: otrzymujesz list od prywatnego agenta ds. egzekucji, który twierdzi, że jesteś winien pieniądze firmie, o której nigdy nie słyszałeś, w sprawie, o której nigdy cię nie powiadomiono. A co najbardziej zaskakujące – okazuje się, że już jesteś „skazany”.
Nie, to nie pomyłka. A co do praktyki związanej z tzw. Sądami Arbitrażowymi – wciąż mało znaną, ale szeroko dyskutowaną częścią bułgarskiego systemu prawnego.
Czym jest sąd arbitrażowy?
Sąd Arbitrażowy nie jest instytucją państwową. Są to prywatne instytucje, które rozstrzygają spory między stronami, jeśli istnieje między nimi umowa zawierająca klauzulę arbitrażową. Oznacza to, że strony uzgodniły, iż wszelkie spory będą rozpatrywane przez ten organ arbitrażowy, a nie przez sąd powszechny.
Teoretycznie arbitraż jest szybką i skuteczną alternatywą dla uciążliwego systemu sądowego. W praktyce jednak, zwłaszcza w sporach konsumenckich, często staje się ona przedmiotem zainteresowania prawników, instytucji i mediów jako mechanizm, który można łatwo wykorzystać przeciwko zwykłym obywatelom.
Gdzie jest haczyk?
Najczęściej dotyczy to osób, które zawarły umowy konsumenckie – na przykład o szybką pożyczkę lub zakup ratalny – nie zwracając uwagi na to, że w ogólnych warunkach handlowych widnieje zapis: „W przypadku sporu, zostanie on rozstrzygnięty przez sąd polubowny”.
Jeśli więc z jakiegoś powodu spóźnisz się z zapłatą raty lub zakwestionujesz pobraną kwotę, wierzyciel może wnieść przeciwko tobie pozew do sądu arbitrażowego, a ty nie będziesz o tym wiedzieć. Czasami wezwania są wysyłane na stary adres lub adres e-mail, którego już nie używasz. Albo nie są wcale wysyłane.
A gdy sąd arbitrażowy wyda orzeczenie, będzie ono miało taką samą moc jak orzeczenie sądu państwowego – i może być teraz egzekwowane przez prywatnego komornika. Co oznacza: zajęcie wynagrodzenia, zablokowanie konta, wizyta prywatnego komornika.
Co możesz zrobić?
Po pierwsze, jeśli otrzymasz wiadomość od prywatnego komornika, nie ignoruj jej. Poszukaj prawnika i sprawdź, na jakiej podstawie wydano nakaz egzekucyjny.
Jeżeli jest to decyzja arbitrażowa, możesz mieć możliwość odwołania się od niej. W niektórych przypadkach Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy orzekły już, że arbitraż nie powinien być stosowany przy rozstrzyganiu sporów konsumenckich, ponieważ konsument jest stroną słabszą.
W ostatnich latach wiele organizacji domagało się całkowitego zakazu arbitrażu w sprawach konsumenckich, a Komisja Ochrony Konsumentów podjęła już działania przeciwko klauzulom arbitrażowym uznanym za nieuczciwe.
Postępowanie arbitrażowe dobiegło końca – jak się zabezpieczyć?
Jeśli wydano już przeciwko tobie wyrok arbitrażowy, nie wszystko stracone. Masz możliwość złożenia pozwu o uchylenie wyroku arbitrażowego w sądzie okręgowym. Należy to zrobić w ciągu 3 miesięcy od momentu, w którym dowiedziałeś się o decyzji. Najczęstszą przyczyną takiego unieważnienia umowy są naruszenia proceduralne – na przykład jeśli nie zostałeś prawidłowo powiadomiony o sprawie lub jeśli klauzula arbitrażowa w umowie jest nieuczciwa.
Dodatkowo możesz złożyć wniosek o tymczasowe wstrzymanie postępowania egzekucyjnego do czasu rozpatrzenia przez sąd Twojego roszczenia. Wymaga to jednak szybkiej reakcji i profesjonalnej pomocy. W związku z tym zdecydowanie zaleca się konsultację z prawnikiem, który oceni Twoje szanse i przygotuje niezbędne dokumenty. W wielu przypadkach sądy rzeczywiście uchylają orzeczenia arbitrażowe, jeśli zostały wydane z naruszeniem prawa lub na niekorzyść konsumenta.
Podsumowując
Jeśli podpiszesz umowę – nawet „na telefon na kartę” , uważnie przeczytaj warunki. Poszukaj klauzul arbitrażowych i jeśli to możliwe, unikaj ich.
A jeśli spotkała Cię już niemiła niespodzianka od sądu arbitrażowego – nie jesteś sam. Zwróć się o pomoc prawną. W niektórych przypadkach „wyrok skazujący” może być niezgodny z prawem.