Rząd nie uwzględnił w tegorocznym budżecie budowy okręgu wojskowego Kabile w pobliżu Jambolu , co jest niezbędne do wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, w tym rejonie ma zostać rozmieszczona brygada NATO, ale Bułgaria jak dotąd nie zrobiła wiele, aby przygotować infrastrukturę.

W odpowiedzi na interpelację parlamentarną Iwajło Mirczewa (PP-D), minister obrony Atanas Zapryanow zauważył, że budowa bazy jest przewidziana w Programie Rozwoju Inwestycji Obronnych do 2032 r., ale w tym roku nie przeznaczono na nią żadnych pieniędzy.
Infrastruktura powinna być gotowa w latach 2024-2027, ale jest poważne opóźnienie.
Zapryanow wyjaśnia, że na razie planuje się realizację projektu ze środków krajowych, ale zaznacza, że Bułgaria jest gotowa wystąpić o włączenie go do Programu Inwestycji w Dziedzinie Bezpieczeństwa NATO (NSIP).
Rok temu Bułgaria wysłała pismo do Agencji Wsparcia i Zamówień NATO (NSPA) zlecając przeprowadzenie międzynarodowego przetargu na wybór wykonawcy, który przygotuje projekt inwestycyjny.
Agencja przeprowadziła wstępną analizę, z której wynika, że termin zakończenia budowy obiektów infrastrukturalnych wynosi 3-5 lat od podpisania umowy budowlanej.
Konkretne terminy zostaną określone po ostatecznym wyborze wykonawcy.
Projekt jest realizowany od 2022 roku, ale nie wiadomo, kiedy zostanie ukończony.
Po militarnej agresji Rosji na Ukrainę NATO podjęło decyzję o wzmocnieniu swojej wschodniej flanki poprzez utworzenie grup bojowych w Bułgarii, Rumunii, Słowacji, Węgrzech, Polsce, Litwie i Estonii.
Państwem ramowym grupy bojowej w naszym kraju są Włochy, a w jej skład wchodzą żołnierze z kilku państw, w tym z Bułgarii, Włoch, Macedonii Północnej i innych.
W razie konieczności grupa bojowa musi się rozrosnąć do brygady, dlatego właśnie konieczna jest rozbudowa i remont rejonu koszar „Kabile”.
Rejon ten został wybrany ze względu na bliskość lotniska i portu, poligonu Novo Selo, a także ze względu na rozwiniętą infrastrukturę kolejową i drogową.