Turyści i mieszkańcy greckiej wyspy Santorini uciekają w panice po tym, jak w ciągu zaledwie 3 tygodni odnotowano tam ponad 20 000 trzęsień ziemi, z których większość była silna. Ziemia tam nadal się trzęsie, trzęsienia ziemi zdarzają się również w Turcji, Chorwacji i Rumunii. Na razie Bułgaria pozostaje w spokoju, ale nikt nie jest odporny na to czasami destrukcyjne zjawisko naturalne. Czy istnieje niebezpieczeństwo dla naszego kraju i w jakim stopniu trzęsienia ziemi można przewidzieć, rozmawiamy z sejsmologiem, doc. prof. Plamena Rajkowa.
– Doc. prof. Raykova, ziemia wokół Bułgarii trzęsie się już od dłuższego czasu – w Grecji, Turcji, Rumunii. Czy jesteśmy jakąś oazą spokoju w sensie sejsmicznym?
– Na chwilę obecną sytuacja sejsmiczna w kraju jest rzeczywiście spokojna w porównaniu z sąsiednimi państwami. Są to głównie słabe trzęsienia ziemi, których ludzie nie zauważają.

Nie możemy jednak zapominać, że w naszym kraju na przestrzeni lat dochodziło do silnych trzęsień ziemi, które miały niszczycielskie skutki. Na chwilę obecną w naszym kraju panuje względny spokój w porównaniu z innymi państwami, dlatego też może się on wydawać oazą.
– Czy istnieje niebezpieczeństwo, że w naszym kraju wkrótce może dojść do poważnego trzęsienia ziemi, skoro w sąsiednich krajach nie ma pokoju?
– Jeśli chodzi o sytuację, którą obserwujemy w Grecji – mam na myśli Santorini, nie może ona mieć wpływu na nasze terytorium. Ognisko zdarzeń jest tam bardzo daleko od nas – ponad 600 km, więc na razie nie ma po nim śladu. Jeśli chodzi o drugi obszar o większej aktywności – rejon wyspy Chalkidiki, silniejsze wstrząsy – powyżej 4,5 – odczuwalne były w południowej Bułgarii. Trzęsienia ziemi w Vrancei, które również zdarzają się często, są już odczuwalne w naszym kraju. Silniejsze trzęsienia ziemi w tej strefie mają duże znaczenie dla naszego terytorium, gdyż duża ich część, o większej magnitudzie, jest silnie odczuwalna w północnej Bułgarii. W rejonach przygranicznych, w zależności od siły trzęsień ziemi, mogą one wystąpić również w naszym kraju.
– Czy wulkan Santorini wstrząsa ziemią, czy też jest to ruch płyt tektonicznych?
– Istnieją hipotezy, że w tym rejonie obecnie uaktywnia się czynny wulkan. Ale o ile wiem od moich greckich kolegów, są to wciąż niepotwierdzone dane. Oni są najbliżej i powinni mieć znacznie lepsze pojęcie o tym, co się tam dzieje. Na chwilę obecną nie dysponujemy żadnymi precyzyjnymi wskazówkami w oparciu o dane sejsmologiczne, które potwierdzałyby, że występowanie tych trzęsień ziemi jest konsekwencją aktywności wulkanicznej. Nie można jeszcze jednoznacznie stwierdzić, czy wulkan się uaktywni, czy nie. Dane, którymi dysponujemy do tej pory, wskazują, że były to trzęsienia ziemi o charakterze wyłącznie tektonicznym.
– Czy to normalne, że w ciągu 3 tygodni występuje tam ponad 20 000 trzęsień ziemi?
– Trzęsień ziemi jest bardzo dużo. To niezwykłe zjawisko nawet w Grecji, gdzie zawsze dochodzi do większej liczby trzęsień ziemi niż u nas, ale teraz jest to ewenement w tym regionie. Dotychczas nie zaobserwowano tego typu serii na Bałkanach, a być może i w Europie.
– A co oznacza ten nieustanny dźwięk, który słyszą mieszkańcy wyspy?
– Dla porównania mogę powiedzieć, że nawet na naszym terenie, na przykład w obwodzie jambolskim, zdarzają się takie rodzaje trzęsień ziemi, słabe – 2 czy 2,5, zanim ludzie je poczują, jest efekt dźwiękowy – dudnienie. W 2024 roku w 2023 r. był jeden w obwodzie sofijskim. w pobliżu Asenowgradu. Podobne dudnienie było również słychać podczas trzęsienia ziemi w Perniku. Więc występowanie tego rodzaju efektów dźwiękowych nie jest niczym niezwykłym.
– W jakim stopniu można przewidzieć trzęsienia ziemi?
– W chwili obecnej nie da się z całkowitą dokładnością przewidzieć, kiedy i gdzie wystąpią trzęsienia ziemi. Koledzy pracują nad różnymi projektami prognozowania nie tylko w Bułgarii, ale i na całym świecie, ale na razie nie można tego stwierdzić z całą pewnością. W większości przypadków scenariusze są tworzone na określony okres czasu i o określonej skali, a także określają ich wpływ na konkretny region oraz straty społeczne i ekonomiczne. Nie ma jednak jeszcze dokładnej prognozy.
– Kilka dni temu w Neapolu miały miejsce dwa trzęsienia ziemi. Co ostatnio dzieje się z Ziemią?
– Włochy to także region sejsmiczny, nie jest to dla nich nic niezwykłego. Po prostu obecnie dochodzi do dużej liczby trzęsień ziemi i temu zjawisku naturalnemu poświęca się coraz więcej uwagi. Poważną aktywność sejsmiczną obserwuje się także we Włoszech, nie tylko w Neapolu, ale i w jego okolicach. Niedługo potem pojawił się jeden w Chorwacji, niedaleko nas. Cała Ziemia jest obszarem sejsmicznym.
– Czy w ostatnich latach zaobserwowano bardziej aktywny ruch płyt tektonicznych, taki jak podczas trzęsienia ziemi w Turcji, które miało bardzo niszczycielskie skutki?
– Tak, trzęsienie ziemi w Turcji było katastrofalne i miało ogromne skutki. Obszar ten leży na granicy kilku płyt tektonicznych, znajduje się tam duża liczba struktur, które mogą generować takie trzęsienia ziemi, po prostu od dłuższego czasu nic takiego się nie działo i Ziemia nie przypominała sobie o tym.
– Które obszary w Bułgarii są najbardziej ryzykowne?
– W kraju występują liczne strefy sejsmiczne. Na przykład Kresna w południowej Bułgarii. Tam w 1904 roku. Było to jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi w kontynentalnej Europie, o magnitudzie 7,8. Sofia jest również strefą sejsmogenną, gdzie w przeszłości zdarzały się trzęsienia ziemi o magnitudzie powyżej 6,5. Przykładem może być trzęsienie ziemi w Szabli, które miało miejsce w 1901 roku. ponad 7. W obwodzie płowdiwskim znajduje się strefa sejsmogeniczna Maricy, gdzie w 1928 r. W ciągu 4 dni doszło do dwóch trzęsień ziemi o magnitudzie ponad 6,5, które wywarły silny wpływ na środowisko – zniszczeniu uległo wiele budynków. Innym regionem jest Gorna Orjachowica, gdzie w 1913 r. Było silne trzęsienie ziemi. Oto główne obszary, na których w historii miały miejsce niszczycielskie trzęsienia ziemi.
– Czy istnieje niebezpieczeństwo tsunami na Morzu Czarnym, jeśli wystąpi tam silniejsze trzęsienie ziemi?
– Nie sądzę, żeby mogło dojść do tsunami, ale nie zajmuję się tym i nie potrafię przewidzieć, czy do tego dojdzie. W rejonie Szabły zdarzały się silne trzęsienia ziemi, dysponujemy danymi historycznymi, ale nie można powiedzieć, że było to prawdziwe tsunami. Nie mogę przyjąć hipotezy, że coś takiego będzie lub nie będzie.
– Czy fakt, że w Bułgarii obecnie panuje cisza w kwestii trzęsień ziemi, może wskazywać na zbliżającą się burzę? Czy powinniśmy spodziewać się silniejszych wstrząsów?
– Nie można powiedzieć, że jest niebezpieczny. Trzęsienia ziemi to nieprzewidywalne zjawiska naturalne. Fakt, że obecnie nie odnotowano silnych ani umiarkowanych trzęsień ziemi, nie oznacza, że zbliża się burza. Po prostu obecnie jest tu spokojniej niż w innych krajach. Mamy mniej struktur w porównaniu z innymi krajami. Na przykład na obszarze Turcji, gdzie 2 lata temu miało miejsce silne trzęsienie ziemi, znajduje się duża liczba obiektów, zlokalizowanych bardzo blisko siebie. W Bułgarii nie ma zbyt wielu struktur. Te dwa terytoria są nieporównywalne.
– A czy słabsze trzęsienia ziemi w naszym kraju uwalniają energię i chronią przed większym wstrząsem?
– Nie możemy o tym mówić w ten sposób, ponieważ każde trzęsienie ziemi w jakiś sposób zmienia środowisko, w którym występuje. A fakt, że pewna ilość energii została uwolniona po jednej stronie, nie oznacza, że w innym, nawet pobliskim obszarze, nie zgromadzi się jej większa ilość i nie wywoła większego trzęsienia ziemi. Duża liczba małych zdarzeń w żaden sposób nie uniemożliwia wystąpienia większego zdarzenia.
– Co powinni zrobić ludzie, jeśli trzęsienie ziemi zastanie ich w budynku?
– Na razie w naszym kraju jest spokojnie, ale ludzie muszą wiedzieć, jak reagować. Najważniejsze to nie panikować. Powinni stanąć pod ścianą, tak aby nie znajdowało się w pobliżu nic, co mogłoby spaść i ich przytrzasnąć. Po zakończeniu huśtania się, warto opuścić budynek i stanąć w miejscu, które nie znajduje się w pobliżu placów budowy ani kabli. Nie wiem, czy wszyscy Bułgarzy są na to gotowi, zakładam jednak, że spora część z nich zareaguje właściwie. Ale warto zastanowić się, czy potrafimy i czy wiemy, co robić w trakcie trzęsienia ziemi. Dobrze jest uczyć się od najmłodszych lat, jak reagować.
– Czy budownictwo w Bułgarii jest odporne na niebezpieczeństwo związane ze strefą sejsmiczną i jak bezpieczna jest elektrownia jądrowa w Kozłoduju?
– Wiele przepisów budowlanych jest z tym zgodnych. Strefowanie sejsmiczne przeprowadza się co kilka lat. Następnie dostarczone przez nas dane są uwzględniane w tych przepisach budowlanych i należy ich przestrzegać. Jeśli chodzi o elektrownię jądrową, jest ona monitorowana, wszystkie normy są spełnione, a w razie silnego trzęsienia ziemi nie będzie to miało na nią żadnego wpływu. Przy budowie takiego obiektu przestrzegane są najróżniejsze normy.
– Jaka była przyczyna zawalenia się budynków w Bułgarii podczas trzęsienia ziemi we Vrancei 4 marca 1977 r., w którym zginęło 130 osób w Swisztowie?
– Najprawdopodobniej źle zbudowane budynki, słaba jakość konstrukcji. Po trzęsieniu ziemi w Vrancea zaczęto zwracać większą uwagę na bezpieczeństwo w budownictwie, a normy uległy zmianie, abyśmy mogli być lepiej przygotowani.
– Czy trzęsienia ziemi pionowe czy poziome są bardziej niebezpieczne? Czy głębokość ma wpływ na ich siłę?
– W większości przypadków trzęsienie ziemi łączy w sobie oba typy ruchu. Im bliżej epicentrum się znajdujesz, tym większe prawdopodobieństwo, że poczujesz zarówno ruchy pionowe, jak i poziome. Można zatem powiedzieć, że oba mają swoje znaczenie. Jeśli chodzi o głębokość, im głębsze jest trzęsienie ziemi, tym silniej będzie odczuwalne. Te, które występują w strefie sejsmicznej Vrancea, są bardzo głębokie – ponad 80 km. i dlatego mają tak silny wpływ na całą północną Bułgarię.
– Czy istnieją jakieś obserwacje dotyczące tego, czy w danym okresie czasu występują duże trzęsienia ziemi?
– Dla Turcji istniała opcja 40-letniego okresu powtarzalności – dotyczyło to uskoku północnoanatolijskiego i Vrancei, ale w obu regionach nie udało się zachować okresowości. Innymi słowy, nie można stwierdzić, że trzęsienia ziemi występują regularnie i regularnie.
– Jak wygląda sytuacja na świecie, czy ziemia trzęsie się coraz bardziej w ostatnich latach?
– Nie można powiedzieć, że ziemia trzęsie się coraz mocniej, ale ogólnie rzecz biorąc w latach 2023 i 2024 było całkiem sporo trzęsień ziemi. Po trzęsieniach ziemi w Turcji miały miejsce w Japonii i Ameryce Południowej, ale wcześniej zdarzało się już wiele silniejszych wstrząsów. Więc na razie nie są one niczym niezwykłym, ani nie są czymś bardziej niezwykłym, po prostu im więcej silniejszych zdarzeń ma miejsce w różnych miejscach, tym większą uwagę się na nie zwraca. W przeciwnym razie Ziemia jest stale aktywna.
– Jaką pozycję w światowym rankingu zajmują bułgarscy sejsmolodzy w porównaniu ze swoimi kolegami?
– Staramy się być na tym samym poziomie co nasi koledzy z innych krajów. Na chwilę obecną możemy powiedzieć, że mamy niezwykle dobrą sieć, wiele stacji, dobry zasięg w całym kraju, dzięki czemu radzimy sobie bardzo dobrze z przetwarzaniem danych. Tworzymy również scenariusze dla większych miast na terenie całego kraju, a także oceny ryzyka sejsmicznego. Więc nasz poziom jest wysoki. Mamy kontakty z kolegami z różnych krajów. Dane są wymieniane między różnymi krajami – tak jak my udostępniamy dane, tak i one udostępniają je nam, dzięki czemu możemy podejmować lepsze decyzje i osiągać lepsze wyniki w zakresie sejsmologii. Nasza sieć jest dobrze wyposażona, przygotowana i może rejestrować trzęsienia ziemi w różnych częściach świata. Na podstawie wyglądu sygnału nasi współpracownicy są w stanie określić, czy znajduje się on blisko nas, czy nie. Wykrywamy nawet mikrotrzęsienia ziemi na terenie całego kraju.
Nasz gość
, doc. prof. Plamena Raykova jest kierownikiem Katedry Sejsmologii i Inżynierii Sejsmicznej w Narodowym Instytucie Geofizyki, Geodezji i Geografii Bułgarskiej Akademii Nauk. Od 2009 roku Naukowiec ma doświadczenie w monitorowaniu aktywności sejsmicznej na terenie Bułgarii i okolic. Zainteresowania naukowe i zadania badawcze naukowca koncentrują się na metodach statystycznych stosowanych w sejsmologii, analizie widmowej zjawisk sejsmicznych, charakterystyce wstrząsów przed-następczych i aktywności rojowej, a także na ocenie zagrożenia sejsmicznego.