Wszystkie międzynarodowe lotniska w Bułgarii muszą zostać wyposażone w systemy antydronowe . W tej sprawie osiągnięto porozumienie pomiędzy Ministerstwem Transportu a przedstawicielami lotnisk w Sofii, Warnie, Burgas, Płowdiwie i Gornej Orjachowicy.
Po incydencie drona na lotnisku w Sofii, który miał miejsce w ubiegłym tygodniu, podjęto już pilne działania mające na celu monitorowanie obszaru lotniska, ze szczególną uwagą monitorując starty i lądowania samolotów.

Eksperci z Bułgarskiej Agencji Zarządzania Ruchem Lotniczym i Generalnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego przeanalizują różne technologie odpowiednie dla danego lotniska, aby zapewnić wydajność, a także kompatybilność z istniejącymi systemami lotniskowymi.
„Decyzje muszą być uwzględnione w planach inwestycyjnych przedsiębiorstw ” – podkreślił Grozdan Karadżow podczas dzisiejszego spotkania z operatorami.
Niewiele lotnisk w Europie podjęło takie działania i nie ma gotowego modelu, z którego można by skorzystać, jednak firmy zarządzające lotniskami już podjęły działania mające na celu analizę doświadczeń zagranicznych.
Wicepremier Karadżow zobowiązał się do przygotowania w krótkim czasie niezbędnych zmian legislacyjnych – będą one dotyczyły wykorzystania dronów, kontroli i sankcji. Należy opracować przepisy i protokoły postępowania w przypadku nieautoryzowanego użycia takiego statku powietrznego. Sprawozdanie dotyczące planu działań, zawierające terminy, powinno być gotowe do piątku.
Incydent z ubiegłego tygodnia skłonił instytucje do podjęcia działań, ale w międzyczasie stało się jasne, że nie ma przepisów, które umożliwiałyby przeciwdziałanie nielegalnym lotom dronów , nawet jeśli zagrażają one życiu cywilów. Oprócz braku systemu śledzenia i neutralizowania dronów, takiego jak sprzęt walki elektronicznej (EW), nawet wojsko okazało się nie mieć prawa do zestrzeliwania dronów .
Źródło: https://news.bg/society/letishtata-u-nas-veche-nablyudavat-izvanredno-zonite-si.html