Żyjemy w społeczeństwie coraz bardziej osądzającym i opresyjnym, obracamy się w otoczeniu pełnym osądów. Przyjemność przeradza się w rywalizację, nieustanne przeskakiwanie przez kraty, co prowadzi do niezwykle wysokiego poziomu stresu. Powiedziała to psycholog Aleksandra Pietrowa w programie „Poranek w Fokusie” w Radiu „Focus” prowadzonym przez Asię Aleksandrową.
„Nasze społeczeństwo nigdy nie było tak krytyczne na każdym mikropoziomie” – podkreśliła. „Nigdy wcześniej kult wyglądu, piękna, statusu osoby, miejsc, które powinna odwiedzić, jedzenia, które powinna zjeść, ubrań, które powinna nosić, nie był tak silny” – podkreśliła psycholog.

Dotyczy to przede wszystkim młodych ludzi w wieku od 20 do 35 lat. „Mają listy kontrolne, rywalizują o to, gdzie pojadą na wakacje, jak zmienią swój wygląd” – dodała Aleksandra Pietrowa.
Zauważyła, że im młodszy mózg, tym łatwiej go skalibrować. Ludzie mają skłonność do popadania w różnego rodzaju uzależnienia, a wskutek nadmiaru dopaminy często dochodzi u nich do skrajnych reakcji i perwersji pod każdym względem. „To nie przypadek, że dysmorfofobii przybywa – jest to związane z wypaczonym postrzeganiem własnej wizji, na podstawie którego mamy coraz więcej korekt. Na tej podstawie pojawia się coraz więcej zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych w odniesieniu do tego, co człowiek powinien robić w swojej karierze lub życiu osobistym” – wyjaśniła Petrova.
Sieci społecznościowe i urządzenia elektroniczne stanowią poważne uzależnienie i są niebezpieczne dla rozwoju krytycznego myślenia u dzieci – była kategoryczna. „Młodzi ludzie nie mają krytycznego myślenia, samokontroli, nie potrafią oddzielić rzeczywistości od wirtualnej i są o wiele łatwiej manipulowani i kalibrowani. Znacznie trudniej jest im rozwijać neurogenezę, a neuroplastyczność mózgu zanika. „Kiedy tłumimy to poprzez kalibrację za pomocą sieci społecznościowych w najbardziej elastycznym i najbardziej burzliwym okresie, możemy zaobserwować pewne naprawdę przerażające procesy” – wyjaśnia psycholog.
Dzieci i młodzież, które stale korzystają z urządzeń elektronicznych, są pobudliwe, impulsywne i wykazują ryzykowne zachowania. Wyniki badania obrazowego mózgu takich dzieci wykazują zaburzenia wielu procesów mózgowych, zachwianie równowagi między obiema półkulami oraz zaburzenia struktur segmentów istoty szarej, które odpowiadają za aktywność ruchową i ośrodki mowy – wylicza Petrova. „Mamy inwazję w zakresie uwagi, pamięci, impulsów, emocji. Wszystko to kształtuje osobowość” – dodała.
Dlatego psycholog radzi ograniczyć korzystanie z urządzeń elektronicznych przez dzieci w młodym wieku tak długo, jak to możliwe. „My, dorośli, jesteśmy ich racjonalnym mózgiem. Musimy nauczyć ich korzystania z tego narzędzia, kiedy są jeszcze małe. „Jeśli nam się to nie uda, będzie nam bardzo trudno” – dodała Aleksandra Pietrowa.